Stosunek bliskich do naszej pasji
Idź do strony Poprzedni 1, 2

FilipCK

U mnie to raczej akceptują Wesoly

ale Matula to jest w szoku ile hajsu wydaje na to.. ale zadowolona że mam pasję.. Mruga

Tylko babcia bo na babcie przychodzą paczki to zawsze dzwoni i mówi : Filip jakaś paczka przyszła.. Pewnie znowu te cholerne szaliki ! po co Ci to...
I zawsze jest to samo

Co jedną paczkę ta sama nawijka.. Gorzej jak przyjdzie kilka w dzień.. albo codziennie jakaś.. To już ręce jej opadają ale akceptuje to każdy Wesoly

Tak jak pisaliście już jak przychodzą jacyś goście to od razu się chwalą Mruga

Marcin87

neversummer

U mnie akceptacja totalna. Kiedyś kupowałem dużo więcej, teraz tak naprawdę jak kupię jeden/dwa szale w miesiącu to jest i tak sporo.
Ale z drugiej strony, trzeba przyznać, że szale narodowe powstają w takim tempie, że chyba nikt nigdy nie zbierze wszystkich, jakie wyszły i jakie wychodzą na bieżąco.

Przyznam, że trochę żałuję, że moja dziewczyna jest zupełnie niezwiązana z tematyką szali i nigdy nie dostałem od niej żadnego, choć jakieś 4 lata temu zaczęła mi nawet jeden robić na drutach, ale do dziś go nie dostałem Wesoly

Mam nadzieję, że kiedyś się go doczekam. Bo taki szalik chyba byłby najważniejszy w kolekcji Wesoly

Ogólnie szalików w prezencie nie dostaję w ogóle, a w mojej kolekcji takich od kogoś jest może ze 2 lub 3 sztuki.

kamzmu

........... jest taki, że miałem, mam i zapewne będę miał Wesoly

prze...ne u całej rodziny za swoje hobby, po prostu tego nie rozumieją Kwadratowy

jak można zbierać szale??? Kwadratowy

( do szali GKS-u Tychy już "się przyzwyczaili, przywykli" ale na h.....j kupujesz szal drużyny "X" ?odpowiedź jest prosta .... bo mi się podoba

!!!!! Tylko śp. Dziadziuś mnie rozumiał i wspierał za małolata (jeździł po szale, brał przesyłki na siebie....... żebym rodziców nie wysłuchiwał Kwadratowy

)

Włóczykij

U mnie podobnie jak u większości. Jak widzą paczkę to kurwica ich trafia. Przywykłem. Laughing

OPEL

U mnie przywyknęli, ale zawsze jest hasło "co żeś zaś to zamówił?"

Wesoly

danielMKS

a propos paczek to u mnie tylko listonosz się wkurwia Wesoly

ostatnio mi powiedział że będzie brał specjalne opłaty za dostarczanie

FilipCK

a mojej babci się pytał co w tych paczkach dostaję.. I nie wiem czy mu powiedziała pewnie tak..

MorsWWA

U mnie w rodzinie jest straszna nagonka na wszystkie tematy związane z kibicowaniem, szalikami, vlepami itp.
Szczerze mam to gdzieś a im więcej mi mówią żebym przestał tym bardziej mnie to napędza Wesoly

werter81

JJ przekaż tym co Cię straszą że wezmę kilka szali po 20, bez wystawiania ich przed dom Very Happy

CezarAG

U mnie podobnie. Na początku jak zacząłem zbierać powoli szale to nikt nie zwracał uwagi specjalnie.
Potem kiedy zakupiłem jedną większą kolekcje to było gadanie. Po co tyle kasy? itd. Kup sobie lepiej jakiegoś laptopa fajnego czy coś w ten deseń.
Największy problem jest gdzie to trzymać, bo szafy mam już wypchane, kartony zastawione xD
U mnie z domowników nikt się szalami nie zachwyca- tylko ja Wesoly

Z paczkami mam ciekawą historię. Zawsze przychodził jeden listonosz i przynosił w tygodniu 2-3 paczki. Kiedyś jakaś paczka była rozwalona i widać było, że tam jest szal Arki.
Listonosz zobaczył to i pyta się co jest w tych paczkach, które ciągle mi przynosi.
Okazało się , że to stary kibic i teraz jak do mnie przychodzi to na początek 15 minut gadamy o aktualnych sytuacjach w klubie , a potem mówi:
"Otwieraj paczkę- jestem ciekawy jaki tym razem szalik dla Ciebie przyniosłem " heh
Zawsze mu pokazuje każdy szal, a czasem mówi- oo ten szal kojarzę z tego roku i tego. Ten to naprawdę był fajny wzór. itd xD

Tak więc mam fana, który w pełni popiera moją pasje Wesoly

Gość

Pasja jak pasja. Niektorzy jej nie rozumieja,niestety Wesoly

duzo ludzi uwaza fantykow za debili,ale oni tego nigdy nie zrozumieja Mruga

MorsWWA

Z drugiej strony często są to ludzie nie mający swojej zajawki.

Gaju

GiePB, zgadzam się z Tobą.
Aczkolwiek tak abstrahując, to nie każdy kolekcjoner=fanatyk.

Zyga

U mnie tak samo jak u większości Wesoly

paczka przychodzi to pytanie ile znowu wydałeś Wesoly

a ja swoje jak zawsze kolega mi wysłał za free he he he

irys

Żona woli aby pieniądze tracił na szale , niż na przesiadywanie w pijalniach . A chyba ona ma więcej butów niż ja szali i ja tego nie rozumiem , mi wystarczą adidasy , pantofle, klapki i trzewiki .

Gaju

Ja kilka lat temu też tak tłumaczyłem, że lepiej chyba jak będę wydawał kasę na szale niż na papierosy alkohol czy inne używki...
Przyznawali mi rację i koniec tematu Wesoly

kamzmu

Kupuje to źle, sprzedajesz jeszcze gorzej - nie dogodzisz Kwadratowy