"Krojone" szale.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Gość

W sumie od dawna myślałem o szerszej dyskusji na ten temat, a niedawne rozmowy ze znajomymi tylko popchnęły mnie do założenia tego tematu.

Co sądzicie o sprzedaży/kupnie szali zdobytych taką właśnie metodą?

Przyznam się, że swego czasu sprzedałem "Krwinki" i replike meczówki Cracovii, ponieważ zabierały mi "lebensrauma" w szufladzie... Wesoly

Swego czasu dostałem też od pasiaka oferte nabycia dwóch sporych unikatów, ostatecznie jednak wycofaną, a byłem raczej na nie zdecydowany.

Czy kolekcjonowanie szali jest dla Was nierozerwalnie związane z ogółem życia kibicowskiego?

Wiadomo, że na forum nie siedzą same "chuligany"... Laughing

Ale zachęcam do dyskusji.

Swoją drogą kto to wie jaką przeszłość mają niektóre szale choćby z allegro.

Gość

WMG

Sprzedaż szalika, który został skrojony to kompletne nieporozumienie - chyba nie po to się kroi, by potem zyskać na szalu jakiś pieniądz, w tym wypadku to czyste złodziejstwo i tyle.

A teraz z drugiej mańki: typek z Gdańska kupił szal na allegro - drużyny która nie sympatyzuje z Lechią i vice versa, jawnie bujał się w nim we Wrocławiu przy okazji wizyty w Stolicy Dolnego Śląska, po czym oznajmił wszem i wobec gdy wrócił do Gdańska , że szal jest skrojony i przy najbliższej okazji pójdzie z dymem. Jak powiedział, tak też zrobił Laughing

- a czemu o tym pisze? Bo częstokroć jest tak, że niektórzy kupują szale, a potem chwalą się jacy to oni wielcy chuligani są Smile

Sprzedaż szali skrojonych, uważanie szali kupionych za "zdobyczne" - totalny bezsens!!

Inaczej jest z kupnem skrojonych szali - tak jak napisałeś supras_tsw, nie zawsze możemy dowiedzieć się, jaką przeszłość mają dajmy na to szale wystawiane na allegro, ale gdybym miał pewność, że wystawiony szalik był skrojony to nie kupiłbym go na pewno.

Kolekcjonerstwo szalików jest nierozerwalnie związane z życiem kibicowskim i pewne zasady, które cechują fanatyka powinny mieć przełożenie na to, co dzieję się w kolekcjonerskim światku Smile

-XYZ- · Gość

W 100% zgadzam się WMG.

Dodam, że sam mam w domu parę skrojonych barw i nawet gdybym był już zupełnie bez grosza bym ich nie sprzedał.

Znam typów ode mnie z ekipy co sprzedawali zdobyczne barwy (głównie szale), czasem nawet nie krojone przez nich.Dla mnie to głupota dla tych 20-30 zł sprzedać coś co się skroiło lub ktoś skroił.

18Piast88

Zaznaczyłem odpowiedź NIE.
Raz kupiłem jeden szal Piasta na allegro, od kolesia z Sośnicy (dzielnicy Górnika).
Nie jestem pewien czy szal był krojony, ale przypuszczam że tak.
Nie wiedziałem że sprzedający jest z tej dzielnicy, dopiero na pieczątce zobaczyłem Gliwice - Sośnica. -_-'
Ale raczej świadomie bym nie kupił krojonego szala.
PGozdrawiam.

Gość

Mi, i bratu udało sie zdobyć jakieś szaliki, ale te szale niegdy nie będą pokazane na forum a tym bardziej nie bedą sprzedane. Są pewne zasady, których nie należy łaać, chyba że jest sie Frajerem !

Gość

Cztery osoby ( w tym ja ) na tak. Jakieś uzasadnienie? U mnie to przede wszystkim krojące się serce jak się patrzy na te wszystkie płonące dywany. Zresztą świadomość, że niektóre modele szali mogą zostać puszczone z dymem... hmmm...

Rozumiem Was i w sumie nawet zgadzam się z WMG, że kolekcjonowanie powinno się kierować ogólnymi "zasadami" kibicowskimi, jednak mam jakąś nutke fermentu w sobie... Confused

Paweł dks

Szczerze mówiąc ciężko powiedzieć , jak postąpić... Ja osobiście nie jestem z tych co kroją szale ale jak już ktoś napisał sprzedawanie krojonych barw to nic innego jak złodziejstwo . Czy bym kupił taki szal to już inna sprawa , gdyż właśnie nie wiadomo od kogo się szale kupuje , podejrzewam że mam w swoich zbiorach jakieś szale które były krojone . A jeśli pojawia się naprawde spory unikat to nie wierze że byście go nie odkupili ...

Gość

Jeżeli ktoś jak chłopaki wyżej "kroją, żeby mieć"... Laughing

A nie żeby docieplać się przy toksycznym płomieniu to ok. Ale jak np. wiesz, że szal pójdzie z dymem na płocie to może wtedy można jakoś usprawiedliwiać odkupienie takiego szala?

Gość

jakbym skroił to bym zchajtał, ale narazie sie nie zanosi że coś skroje Wesoly

Gaju

Sprzedawanie skrojonych szali - głupota. (NIE)
Kupowanie - niekoniecznie. (TAK)
Głosu nie oddaje z racji sprzeczności Wesoly

Gość

Kiedyś na allegro był szal, i w opisie aukcji było że koleś go skroił, jak aukcja szybko sie pojawiła tak szybko spadła

Gość

a Może Dodać taki 3 opcja Że niekoniecznie Tak Nie albo Niemam Zdania

Gość

Czyli kupowanie ok, a sprzedawanie "be"... No tak... Wesoly

-XYZ- · Gość

Gość

Pod blokiem to można trwakę palić jeśli ktoś lubi ( ja nie )

-XYZ- · Gość

Gość

W sumie też widziałem płonące dwa szale pod moją osiedlową budką w piwem... Shocked

Gość

Ale tak jest najłwatwiej, kupić na allegro i powiedzieć że skrojone. I tak sie wielcy Hooligani rodzą. Takie rzeczy trzyma sie dla siebie !

Gość

No o takim aspekcie to nie myślałem... Takich ludzi szkoda nawet komentować. W temacie chodziło mi tylko o społeczność kojekcjonerską.